PLACEK
( Z ZAŁOŻENIA Z RABARBAREM )
SKOŃCZYŁO SIĘ NA JABŁKACH
nie tylko dla aniołów :)
Moją przygodę z pieczeniem podczas którego nie ucierpiało żadne zwierzątko, ani też ptak czy płaz zaczęłam dawno temu.
Tak się jednak składało, że odbywało się to wieczorami,
gdy nie prezentują się owe wypieki zbyt ładnie na zdjęciach,
a rano nie było już czego fotografować :)
W sobotę zakasałam rękawy i od rana zabrałam się za:
- wyciskanie soi w celu stworzenia pysznego serka tofu i mleka
- pieczenie placka do którego wykorzystałam mleko sojowe
***
Zaczęło się od znalezienia przepisu podstawą stał się przepis
ale w miarę jak rosły protesty domowników w związku z rabarbarem skapitulowałam i obrałam kilka jabłek :D
Powyższy przepis w trakcie tworzenia uległ małym modyfikacjom:
wyglądało to następująco:
zaczęłam od budyniu
Składniki na budyń:
3 łyżeczki mąki ziemniaczanej
3 łyżki cukru
1 1/2 szklanki mleka sojowego
2 krople aromatu do ciasta( dodałam śmietankowy)
Odlałam pół szklanki mleka w niej rozpuszczamy cukier i mąke ziemniaczaną
pozostała część zagotowałam,
gdy mleko zaczyna wrzeć dodałam mąkę i cukier
( gotujemy ciągle mieszając )
zdejmujemy z ognia do całkowitego wystygnięcia
Składniki na ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
1 plaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
opakowanie proszku budyniowego + 2 spore łyżeczki kakao lub proszek budyniowy o smaku kakao
1/2 szklanki cukru trzcinowego
200 ml oleju
około 1/2 szklanki mleka sojowego ( mniej więcej)
Najpierw przesiałam mąkę i wymieszałam wszystkie sypkie składniki,
następnie wlałam olej i mleko
Ciasto nie powinno być rzadkie
Ciasto dzielimy na dwie części
Połowę ciasta wykładamy na posmarowaną tłuszczem tortownicę ( ja posypuję jeszcze kaszą manną)
przykrywamy warstwa zimnego budyniu i drugą połową ciasta
Na wierzch wysypujemy owoce pokrojone lub w całości
Jak widać na pokusiłam się o kruszonkę, jakoś jabłka najlepiej smakują mi z jej dodatkiem :D
Kruszonka:
1/2 szklanki kaszy manny
3 łyżki cukru trzcinowego
100 g margaryny roślinnej :)
wszystko około tak, żeby wyszły grudki :)
Pieczemy w temperaturze w 180°C o koło 1 godziny i 15 minut
SMACZNEGO :D
PS
uzyskał pozytywną opinię :)
kolarzy nie-wegan podczas zawodów rowerowych :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz